Biorąc kredyt hipoteczny, trzeba się liczyć z tym, że nie uzyska się go bez wkładu własnego. W roku 2019 sytuacja pod tym względem prezentowała się nieco inaczej niż obecnie, jeśli chodzi o procent kwoty, jaką kredytobiorca miał wnieść. Warto dowiedzieć się, jak to wyglądało raptem 3 lata temu, by uświadomić sobie, jak duże nastąpiły zmiany w przestrzeni kilku zaledwie wiosen.

Dlaczego wkład własny jest potrzebny?

Każdy, kto chciałby wziąć kredyt hipoteczny, może zastanawiać się, po co w ogóle wkład własny. Zawsze bowiem można by było zastawić jakąś nieruchomość i bank wtedy także byłby w pełni usatysfakcjonowany. Jednak z perspektywy banku zdecydowanie lepiej prezentuje się konkretna wartość finansowa, którą można rozdysponować, a nie kwota, którą trzeba dopiero pozyskać. Z tego też powodu instytucje bankowe prawdopodobnie przychylnie patrzą na wszelkie nieruchomości, na które nie bierze się kredytu, traktując je jako idealne zabezpieczenie. Natomiast każdy, kto ubiega się o kredyt hipoteczny, nie może zapomnieć, że musi wnieść wkład własny i o tę kwotę wartość kredytu, jaką przyznaje bank, będzie pomniejszona.

Jak duży wkład własny wymagany w roku 2019?

Porównując rok 2022 z rokiem 2019, można zauważyć, że wiele się zmieniło w sektorze kredytów hipotecznych. Jedną z największych zmian jest z pewnością ta, która dotyczy wysokości wkładu własnego. Wkład własny 2019 ile procent – trzy lata temu banki wymagały, by kredytobiorcy wnosili średnio 10 procent, ale wciąż jeszcze nie był to standard, a założenia i prognozy na przyszłość. Można jednak przyjąć, że była to optymalna wartość wkładu własnego, jakiej kredytobiorca mógł się spodziewać. Na tamtą chwilę było to już całkiem sporo dla każdego, kto starał się o kredyt, tym bardziej, że dotychczas wkład własny nie był warunkiem obowiązkowym.

Wkład własny 2019 a 2022

W roku 2019 można było uzyskać kredyt hipoteczny, wnosząc 10% wartości finansowania, o jakie kredytobiorca się stara. Porównując tamten czas z chwilą obecną, można łatwo stwierdzić, czy było to dużo, czy nie. W roku 2022 trzeba się liczyć z tym, że instytucje bankowe wymagają, aby kredytobiorca uiścił ze swojej strony co najmniej 20 procent, jeśli chodzi o wysokość wkładu własnego. Jest to zatem dwukrotność wysokości wkładu własnego z roku 2019, a przecież minęły raptem 3 lata. W dodatku wkład własny to warunek, którego nie można w żaden sposób obejść, gdy ktoś chciałby uzyskać pozytywną odpowiedź na złożony wniosek o przyznanie kredytu hipotecznego. Co więcej, banki zaczynają mieć swoje specyficzne wymagania, jeśli chodzi o to, jaką postać może mieć wkład własny. Najbardziej pożądaną formą wkładu własnego jest wartość finansowa – albo w postaci gotówki, albo w formie przelewu elektronicznego. Dowiedz się więcej: 17bankow.com.pl

Wkład własny – czy można go obniżyć?

To, jaka będzie wysokość wkładu własnego w dużej mierze zależy od wartości całego kredytu hipotecznego. Im dłużej się go spłaca, tym jest on bardziej przystępny pod względem finansowym – raty są niższe, więc i może bank wtedy będzie bardziej skory, by jednak uwzględnić również wkład poniżej 20 procent. Wszystko jednak zależy od tego, czy można negocjować warunki umowy i w jakim zakresie, co zawsze warto mieć na uwadze, zanim weźmie się już taki kredyt. W sytuacji, kiedy kredytobiorca nie jest zadowolony ze zbyt wygórowanego jego zdaniem wkładu własnego, jaki musi wnieść, warto skorzystać z pomocy doradcy finansowego. Prawdopodobnie szybko znajdzie korzystne wyjście z sytuacji i sprawi, że wciąż będzie można skorzystać z tego finansowania na bardziej dogodnych dla siebie warunkach. Dzięki niemu może się okazać, że kredytobiorca będzie mógł wnieść mniejszy wkład własny albo w kilku transzach, co nie będzie stanowiło dla niego tak dużego obciążenia.